czwartek, 21 maja 2015

Szukaj mnie wśród lawendy. Tom III Gabriela. Agnieszka Lingas-Łoniewska patronat medialny Pisaninki.

Premiera: 22.06.2015 


Seria lawendowa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to jak dotąd jedyna trylogia, której patronowałam medialnie przy wszystkich częściach, więc tym trudniej jest mi się rozstać z siostrami Skotnickimi. Kibicowałam im i szczerze je polubiłam, choć nie zawsze popierałam ich decyzje i wybory, jednak z żalem muszę napisać, że to naprawdę już koniec. Wiem, że będą kolejne książki pisarki, bo przecież zacieram ręce na "Skazanych na ból", bowiem czuję przez skórę, że to będzie coś wyjątkowego, na miarę "Zakrętów losu", ale i tak mi smutno. Lawendowa seria była o wiele bardziej zrównoważona, spokojniejsza, ale nie mniej ciekawa od pasjonującej historii braci Borowskich.


Gabriela, bo to na jej opowieść nadszedł wreszcie czas, jest najmłodszą z trzech sióstr. Tylko ona na stałe przebywa poza granicami naszego kraju, wśród lawendy właśnie. Tam wychowuje jedynego i ukochanego synka, tam też mieszka mężczyzna, który skradł jej serce. Niestety od dawna nie są już razem. Co takiego wydarzyło się w życiu tej dwójki, że nie są w stanie żyć ze sobą, tworząc rodzinę? Czy wzajemne pretensje i żale pokonają gorące uczucie, jakim się wzajemnie obdarzyli? Czy tajemnice i niedomówienia zniszczą ich wielką miłość? Szkoda by było, ale wiemy doskonale, że w życiu nie wszystko układa się po naszej myśli, a i autorka tej trylogii potrafi nas zaskoczyć niekonwencjonalnym i mało szczęśliwym zakończeniem...

Czytając tom pierwszy i drugi nieustannie zadawałam sobie pytanie, co takiego przydarzyło się w życiu Gabrysi, że rozstała się z przystojnym i jakże interesującym Chorwatem. Czym zawiniła, co złego on jej uczynił, czego nie potrafią wzajemnie sobie wybaczyć? Nie chciała o tym rozmawiać nawet z własnymi siostrami, z którymi przecież była bardzo zżyta. Intrygowała mnie ta tajemnica i nie mogłam doczekać się, by poznać prawdę. W tym ostatnim tomie właśnie ową prawdę poznajemy. I rozumiemy nareszcie, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Tylko czy aby na pewno nie tli się między naszymi upartymi i temperamentnymi bohaterami choćby iskierka uczucia, nie ma nadziei na to, by mogli być razem, uszczęśliwiając i siebie i synka?

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny pokazała nam, jak ważna jest szczera rozmowa. Z niedomówień rodzą się plotki, intrygi, bo zamiast zapytać wprost osobę, na której nam zależy, kluczymy i miotamy się, wierząc ludziom postronnym. Czy ta para otrzyma od losu drugą szansę, czy raczej zgorzkniali i rozczarowani rozstaną się na zawsze i każde z nich pójdzie w swoją stronę, nie oglądając się za siebie?

Jak każdą książkę pisarki, tę również czyta się szybko i z wielkim zainteresowaniem. Prędko i bez jakiegokolwiek problemu przenosimy się w wykreowany przez autorkę świat, obserwujemy doskonale stworzone przez nią postaci, sympatyzujemy z nimi lub też kręcimy głowami nad ich negatywnymi cechami charakteru i niecierpliwością. Emocji nam na pewno nie zabraknie, bo Lingas-Łoniewska nie potrafi pisać byle jak i bez uczucia. Jej bohaterowie są pełni namiętności, charyzmatyczni, to osobowości silne i charakterne. Nie dające sobie w kaszę dmuchać, o nie!
Za to właśnie tak cenię twórczość pisarki. Za żywe, realistyczne postaci, przemyślane w każdym calu i dopracowane. Polecam z całego serca całą lawendową serię, choć jest mniej dynamiczna od innych historii wymyślonych przez Lingas-Łoniewską, bardziej stonowana i refleksyjna, warto i na nią zwrócić uwagę.


"-A ja chciałabym, abyś mnie pocałował.
Patrzył na nią i już jej nie widział. Krew szumiała mu w uszach, a Gabrysia była tak blisko i pachniała tak pięknie. Przypomniały mu się te cudowne chwile na Korculi i późniejsze momenty, kiedy byli razem, we dwójkę, tuż po urodzeniu Dario, daleko od innych ludzi, problemów i kłamstw. Zapragnął z całego serca znowu mieć to niesamowite wrażenie przynależności i oddania. Wiedział, że tylko przy niej będzie mógł coś takiego odczuwać. Przysunął się bliżej i objął jej twarz dłońmi. 
-To nie rozwiąże niczego-szepnął. 
-To w tej chwili jest wszystkim, co mogę ci dać-odparła także szeptem i dotknęła ustami jego ust." [1]

autor kolażu: Magda Cała



[1] Agnieszka Lingas-Łoniewska "Szukaj mnie wśród lawendy. Gabriela", Wydawnictwo Novae Res, 2015, s. 125




Recenzja tomu pierwszego: http://asymaka.blogspot.com/2014/09/szukaj-mnie-wsrod-lawendy-zuzanna-tom.html
i drugiego: http://asymaka.blogspot.com/2015/02/szukaj-mnie-wsrod-lawendy-zofia-tom-ii.html






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz