czwartek, 16 maja 2013

Maja Wolny Kara



Rozliczenie z życiem trzydziestolatki...


Maja Wolny to nazwisko, którego nie znałam. Jest dziennikarką, eseistką i pisarką. Od 10 lat mieszka w Belgii, a "Kara" to jej debiutancka powieść. Bardzo prawdziwa, trudna, pełna emocji, szczera. To książka, obok której nie można przejść obojętnie, chociaż wygląda niepozornie.

Jest to historia 30-letniej kobiety, która odbywa niezwykłą podróż, nie tylko samochodem, lecz także w głąb swego umysłu. Próbuje zmierzyć się i rozliczyć z przeszłością, wspomina swoje niełatwe życie, jest refleksyjna, zadumana, zamyślona... Karolina, bo tak ma na imię tytułowa bohaterka, w skrócie właśnie Kara, zastanawia się nad wszystkim, co było jej udziałem. Nad tym, jak toczyły się jej losy, co czuła, kogo kochała, kogo lubiła, a kogo mogłaby znienawidzić. Rozmyśla nad bolesnym i trudnym tematem zdrady, widzi ją swoimi oczami, zupełnie inaczej niż moglibyśmy się spodziewać. Mamy tu do czynienia i z postaciami historycznymi, prawdziwymi, jak również fikcyjnymi. Bogactwo zdarzeń, zupełnie niespodziewane koleje losu. Jak w życiu, czasem jest słodko, a kiedy indziej wręcz przeciwnie, gorycz wykrzywia nam twarz.

Bardzo dobrze dobrane motto powieści: "Droga jest wyrazem sposobu życia ludzi. Inaczej mówiąc, dana jest im droga, której sami dla siebie żądają - Via Vita. "
Paul Christophe

Muszę przyznać, że jest w tym wiele prawdy.

Wielkim zaskoczeniem było dla mnie zakończenie.
Ciekawe było także to, że mogłam tak dogłębnie poznać zakręty losu, całe dotychczasowe życie bohaterki. Czułam się, jakbym wraz z nią jechała tą autostradą, jakbym słuchali jej spowiedzi, monologu, siedząc tuż obok niej. Jej doświadczenia życiowe były realne, prawdziwe do bólu, mąż, teściowa, rodzina, ten drugi mężczyzna. Lęk, strach, obawy, cała gama uczuć i emocji, czy możemy oceniać to wszystko, potępiać, bądź pochwalać? Jak czuła się młoda osoba, w obcym kraju, w obcym środowisku, czy tęskniła, czy kochała, cierpiała?
Oprócz historii Karoliny poznajemy też dzieje rodziców jej męża, co moim zdaniem było rewelacyjnym pomysłem. Złożoność losów ludzkich, to dlaczego zachowują się tak, a nie inaczej, wszystko układa się w całość, pomaga dostrzec i zrozumieć zachowanie Kary. Trudno postawić się jednak w jej sytuacji, szczególnie w momencie, gdy długo skrywana tajemnica wychodzi na jaw. Niby wszystko staje się dla nas jasne, ale czy to cokolwiek zmienia, czy może jej pomóc, uchronić jej związek?
Co wiemy o  drugiej osobie, tej, z którą dzielimy łóżko, życie, z którą siedzimy przy stole podczas posiłków, z którą rzekomo rozmawiamy? Czy nie przypadkiem tylko tyle, ile sama chce nam ujawnić, ile sama nam powie? Jak się nam przedstawi, zaprezentuje?
Wiele emocji zaczynamy odczuwać przy tym tytule, moim zdaniem to bardzo dobrze, bo takie książki lubię. Polecam jak najbardziej, warto zastanowić się czasem, coś przemyśleć, coś zrozumieć...
"Karę" przeczytałam w ramach akcji "Włóczykijka"dostępnej pod adresem http://spopa1.blogspot.com/  , dziękuję bardzo :)

"Kara" Maja Wolny, Prószyński i spółka, 2009


10 komentarzy:

  1. Interesująca książka. Może uda mi się ją kiedyś przeczytać.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ta pozycja, a miałam tu nie zaglądać :-( zapisuje co bym chciała przeczytać żeby się nie zgubić :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć raz książka, którą czytałam i nawet mam na półce;) Wzbudziła we mnie podobne uczucia, jak u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie mam, na własność :(

      Usuń
    2. Wypatrzyłam ją w promocji na stronie Prószyńskiego, kosztowała bodaj 4 zł:)

      Usuń
    3. ale fajnie, świetna promocja :)

      Usuń

  4. Dopiero dzisiaj zajrzałam do Ciebie Aniu, bo byłam ostatnio 4 dni na wyjeździe, zupełnie odcięta od internetu. Widzę dużo nowych, ciekawych recenzji. "Karę" na pewno chciałabym przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem doskonale Twoją nieobecność... a Kara jak najbardziej dla Ciebie :)

      Usuń